wtorek
pisz z głębi czy głębia mnie wpuści czy głębia mnie przyjmie weźmie za rękę wprowadzi w dwoistość procesowania odczuwanie mówienie zawijam myśli w skarpety niech będzie im ciepło niech śpią ja w głębi ich milczenia wsłucham się w trzewia będę czuć czuję z głębi gniew zniechęcenie smutek czule obracam je w palcach biorę pod światło gruz cieki wodne i róż w środku mówię z głębi mówię głośno jakbym pierwszy raz mówiła *wiersz inspiracyjnie wtorkowy. stworzony z pożyczonych słów i emocji nimi wywołanymi. czy naprawdę się wsłucham. nie wiem. czasem nie chcę. to boli. w tym procesie pierwszą rzeczą była zgoda na to, że to trwa. że to nie jest wyrwanie zęba. że gojenie ma różne odcienie, smaki i czas. wciąz we mnie tupie nóżką mała Ania, że chce już. zaczynam ją słyszeć. pozwalam jej tupać, ale przejmuję ster. mogę jej kupić wygodne buty, żeby jej nie bolała stopa przy tupaniu. i z miłej niegniotącej się bawełny spodnie. niech m