Ale nie wiedziałam, że to ostatni. Słowo!
Ogórki małosolne są bardzo ważnym składnikiem sałatki. Wszystko w niej jest pełne lata i radości. Być może zaskoczy was jej skład. M też najpierw się zdziwił. Ale kubki smakowe dziwić się nie miały czemu bo się zakochały.
Sałatka, podana do obiadu w pewien leniwy dzień
- 3 ogórki małosolne
- nieduża cukrówka (to moja ulubiona cebula)
- dwa duże pomidory
- mała żółta papryka
- sól, pieprz
- oliwa
- ocet balsamiczny
- ulubione zioła (w moim przypadku jest to ostatnio mieszanka fit, firmy Kamis, z nagietkiem)
- i (werble....) spora garść borówki amerykańskiej
Pomidory kroję w kostkę, cebulkę w piórka, papryką w cienkie, ale długie kawałki. Wsypuję boróweczki. Doprawiam solą, octem, oliwą i ziołami. Mieszam. Na sam koniec dodaję pokrojone w grubą kostkę ogórki.
Najbardziej lubię, jak na moim widelcu znajdzie się borówka, cebulka i ogórek.
Hmmmm... lato w pełni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz